Krok ku wdrożeniu technologii wychwytywania i składowania CO2

Krok ku wdrożeniu technologii wychwytywania i składowania CO2

Kraje członkowskie UE porozumiały się co do zasad finansowania wdrożenia kontrowersyjnej metody wychwytywania i składowania CO2 (CCS). Polski rząd zabiega, by nowatorskie instalacje CCS finansowane z unijnych środków powstały w Kędzierzynie-Koźlu i Bełchatowie.

Miałyby one dostać część dochodów ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 w ramach działającego w Unii Europejskiej systemu handlu emisjami.

Mimo zastrzeżeń obrońców środowiska, KE forsuje technologię CCS i chce, by pilotażowe projekty ruszyły do 2015 r. Krokiem ku temu jest porozumienie krajów członkowskich, jak zarządzać dochodami z 300 mln uprawnień. Jest zgoda, że mają być one sprzedane na poziomie unijnym przez Europejski Bank Inwestycyjny (EBI), a nie przez poszczególne kraje. Kraje członkowskie zagwarantowały sobie dużą rolę przy wskazaniu poszczególnych projektów kandydujących, choć to KE ma dokonać ostatecznego wyboru.

Między CCS a innymi technologiami opartymi na energii odnawialnej ma być zachowana "równowaga". Każdy kraj członkowski ma mieć prawo do przynajmniej jednej - i maksymalnie do trzech - instalacji. Finansowanie ze sprzedaży uprawnień ma wynieść 50 proc. kosztów. Reszta pieniędzy ma pochodzić z kredytów czy środków własnych przedsiębiorstw.

Polska zgłosiła wstępnie do KE dwa projekty: instalację w elektrowni Bełchatowie oraz obiekt w Kędzierzynie planowany jako wspólna inwestycja Tauron Polska Energia SA i Zakładów Azotowych Kędzierzyn SA. Bełchatów dostał już z unijnego budżetu 180 mln euro w ramach planu pobudzenia gospodarki. W Kędzierzynie planuje się wytwarzanie energii elektrycznej, ciepła oraz produktów chemicznych (metanolu i wodoru) w oparciu o spalanie węgla kamiennego z dodatkiem biomasy oraz zastosowanie bardzo nowoczesnej technologii IGCC, czyli wstępnego zgazowania węgla.

Obrońcy środowiska krytykują wydawanie unijnych funduszy na rozwój technologii CCS, twierdząc, że gromadzony przez lata w podziemnych pokładach CO2 może być niebezpieczny dla człowieka i środowiska naturalnego. Polska z kolei, uzależniona od węgla w energetyce, upatruje w tym szansę na dalsze korzystanie z węglowej energii, przy jednoczesnym zminimalizowaniu emisji CO2, odpowiedzialnych zdaniem naukowców za zmiany klimatyczne na Ziemi.

źródło: PAP
zdjęcie: www.nettg.pl