Problem z oczyszczalniami ścieków

Problem z oczyszczalniami ścieków

Polska jest narażona na kary za niedotrzymanie unijnych terminów redukcji zanieczyszczeń w ściekach. Realizacja Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych została skontrolowana przez NIK.

Najwyższa Izba Kontroli zbadała realizację Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych (KPOŚK). Mimo ogólnej pozytywnej oceny, okazało się, że nasz kraj jest narażony na kary za niedotrzymanie unijnych terminów redukcji zanieczyszczeń w ściekach.

Prawo Unii Europejskiej regulujące odprowadzanie i oczyszczanie ścieków komunalnych określa zwłaszcza dyrektywa Rady 91/271/EWG z 21 maja 1991 r. Skierowana jest do państw członkowskich, które mają obowiązek osiągnięcia - w ustalonych terminach - zawartego w niej celu. Dla Polski ustalenia negocjacyjne z Unią Europejską, dotyczące sektora środowisko, przeniesione zostały do traktatu o akcesji.

Dokument obliguje rząd do wybudowania, rozbudowania lub zmodernizowania oczyszczalni ścieków komunalnych i systemów kanalizacji zbiorczej w aglomeracjach do 2015 r. Do tego czasu powinniśmy też mieć wodę w kranach nadającą się do picia bez gotowania.

Polska ma opóźnienia w budowie oczyszczalni ścieków. 10 proc. "gmin wiodących w aglomeracjach" w ogóle nie rozpoczęło takich zadań ujętych w KPOŚK. W ponad połowie są opóźnienia. Samorządy nie nadzorują również na bieżąco postępu prac w poprawianiu gospodarki wodno-ściekowej.

Resort środowiska, który od czasu utworzenia Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, nie zajął się monitorowaniem realizacji zadań zawartych w programie oczyszczania ścieków. Jeśli nie zrealizujemy w terminie inwestycji przewidzianych w ramach Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych - najoględniej mówiąc, wskutek kar - może to spowodować wzrost opłat za zbiorowe odprowadzanie ścieków oraz wodę.

Izba Gospodarcza Wodociągi Polskie przestrzegała już przed tym dwa lata temu, przewidując, że w 2015 r. cena za metr sześcienny wody wzrośnie skokowo. Wyniesie średnio 20 zł. W Warszawie - nawet 50 zł. Oczywiście, jeśli nasze państwo nie wywiąże się ze zobowiązań unijnych.

źródło: RAF
zdjęcie: www.fotowroclaw.blox.pl