Akumulacyjność i stateczność cieplna ścian

Akumulacyjność i stateczność cieplna ścian

Akumulacyjnością ściany nazywa się jej zdolność do gromadzenia ciepła. Zależy ona przede wszystkim od masy przegrody oraz materiału, z którego jest wykonana. Dlatego budynki murowane, a więc o ciężkiej konstrukcji, mają zdecydowanie większą akumulacyjność niż budynki drewniane oraz lekkie budynki szkieletowe (o szkielecie drewnianym lub stalowym).

Zależnie od masy i materiału, nieróżniące się izolacyjnością termiczną przegrody zewnętrzne mogą mieć bardzo różną akumulacyjność cieplną. Zdolność do akumulacji pozwala także wykorzystać tzw. zyski ciepła pochodzące np. od słońca.

Od akumulacyjności przegród, ich izolacyjności oraz konstrukcji (np. układu warstw) zależy stateczność cieplna budynku, czyli czas, w jakim utrzymuje się w nim stała temperatura wewnętrzna, mimo zmian warunków zewnętrznych (np. wystąpienia silnego mrozu albo porywistego wiatru) lub wyłączenia
ogrzewania. Aby przegrody mogły akumulować ciepło i oddawać je do wnętrza, muszą być ocieplone od strony zewnętrznej.

Duża stateczność cieplna jest pożądana w budynkach stale zamieszkanych, bo pozwala ustabilizować temperaturę w pomieszczeniach. Jest jednak niekorzystna w domach użytkowanych i ogrzewanych okresowo, np. tylko w weekendy, bo po wychłodzeniu takiego domu potrzeba dużo czasu na jego ponowne ogrzanie. W tej sytuacji zdecydowanie lepszym wyborem będzie dom szkieletowy.

Uwaga! Akumulacyjność cieplna elementów budynku ma znaczenie tylko wtedy, gdy są one osłonięte izolacją termiczną, wówczas bowiem mogą oddawać do wnętrza nagromadzone przedtem ciepło. Z tego względu dla komfortu cieplnego w budynku nie ma znaczenia akumulacyjność murowanej warstwy elewacyjnej, która wprawdzie może gromadzić znaczne ilości ciepła (np. po słonecznym dniu), ale oddaje je tylko do otoczenia.

opr.: Jarosław Antkiewicz
zdjęcia: Archon, AmTech