Na czym powinna polegać modernizacja ogrzewania?
Źródło ciepła ma zasadniczy wpływ na koszty ogrzewania, a także na komfort użytkowania domu. Najwygodniejsze, a wcale nie najdroższe jest korzystanie z gazu ziemnego, (chociaż w najbliższym czasie możemy się spodziewać podwyżek cen gazu): kotły gazowe są praktycznie bezobsługowe, a umożliwiają dowolne regulowanie temperatury w pomieszczeniach.
Niestety, nie wszędzie jest możliwość podłączenia domu do sieci gazowej. Alternatywą jest ogrzewanie domu gazem płynnym. Jest również prawie bezobsługowe, generuje jednak wysokie koszty eksploatacyjne (podobnie jak olej opałowy). Wymaga też miejsca na zbiornik i systematycznego jego napełniania (zwykle raz w roku).
Coraz popularniejsze są pelety, czyli sprasowane trociny lub wiórki drzewne. W kotłach na pelety wyposażonych w zasobnik paliwa i podajnik, pelety są automatycznie podawane do komory spalania i taki kocioł nie wymaga obsługi nawet przez tydzień.
Ogrzewanie kotłem na pelety jest tańsze o prawie 50% od ogrzewania olejem i około 15% od ogrzewania gazem ziemnym. Za spalenia 100 kg pelet powstaje tylko 0,5 kg popiołu, który w sezonie wybiera się raz na kilka tygodni i który można wykorzystać jako naturalny nawóz w ogrodzie. Ze względu na czystość pelet w kotle nie osadzają się zanieczyszczenia, więc czyści się go bardzo rzadko.
Bardzo wygodne, ale stosunkowo drogie w eksploatacji (choć tanie inwestycyjnie) jest ogrzewanie domu energią elektryczną. Wyposażenie istniejącego domu ogrzewanego dotychczas tradycyjnymi grzejnikami w instalację z pompą ciepła współpracującą z ogrzewaniem podłogowym lub ściennym byłoby nieracjonalne ze względu na koszty i uciążliwości takiej modernizacji.
Wprawdzie pompy ciepła mogą współpracować i z tradycyjnymi grzejnikami, ale musiałyby one mieć bardzo dużą powierzchnię: wszystkie stare grzejniki trzeba by było zatem wymienić na nowe, dostosowane do współpracy z nowoczesnymi niskotemperaturowymi źródłami ciepła.
opr.: Redakcja
zdjęcie: De Dietrich