Budownictwo energooszczędne a systemy certyfikacji

Budownictwo energooszczędne a systemy certyfikacji

Z pewnością systemy certyfikacji budynków sprzyjają popularyzacji idei energooszczędności. Utrudniają jednak obiektywne porównanie zielonych budynków, ponieważ każdy z systemów ma różne sposoby oceny i różne wagi dla poszczególnych właściwości.

Nie istnieje jeden, uniwersalny system oceny. Najczęściej w Polsce można spotkać certyfikaty amerykańskiego LEED (Leadership in Energy and Environmental Design), brytyjskiego BREEAM (Building Research Establishment Environmental Assessment Method) lub niemieckiego DGNB (Deutsches Gütesiegel Nachhaltiges Bauen). Zaawansowane są również prace nad wspólnym systemem europejskim, na bazie norm PN EN, opracowanych przez CEN-owski Komitet Techniczny 350. To dobra inicjatywa, bo tego rodzaju oceny powinny być transparentne, mierzalne i porównywalne, a może wręcz najlepiej, gdyby istniał jeden powszechnie uznany i stosowany. I taką szansa jest system europejski, który z założenia ma być dobrowolny, mówi Maria Dreger, menedżer ds. norm i standardów w Rockwool Polska i ekspert Konfederacji Budownictwa i Nieruchomości.

Dreger podkreśla, iż obecnie mnogość systemów, choć sprzyja popularyzacji idei energooszczędności budynków, zarazem utrudnia obiektywne porównanie jakości budynków, bo mimo że wszystkie systemy oceniają budynki w podobnych aspektach: energii, materiałów, odpadów, walorów zdrowotnych, komfortu, wody, zarządzania procesem od projektu do budowy, lokalizacji i procesu budowy, niektóre (DGNB) również ekonomii, to jednak każdy z systemów ma różne sposoby oceny, różne kryteria i różne wagi dla poszczególnych właściwości.

Różnice te wynikają ze specyfiki rynków, w których powstały, uwzględniają w największym stopniu tamtejsze tradycje, uwarunkowania, technologie oraz preferencje twórców tych systemów.

Dlatego może się zdarzyć, że budynek z wysoką oceną w jednym systemie może nawet nie spełniać kryteriów dla uzyskania certyfikatu w innym. Taka sytuacja może prowadzić do nieporozumień, a w skrajnym przypadku doprowadzić do dewaluacji znaczenia proekologicznego podejścia do budownictwa. Tymczasem jest ono niezbędne, bo budownictwo jest dziedziną najbardziej wpływającą na środowisko naturalne, a jej produkt - budynki stały się nowym naturalnym środowiskiem człowieka. Dlatego środowiskowe aspekty budownictwa mają ogromne znaczenia i tym bardzie warto zadbać o ich racjonalną i zrozumiałą dla odbiorców, ocenę, mówi Maria Dreger.

źródło: wnp.pl
zdjęcie: Skanska