Domek na drzewie. Zrób to sam!
Zaszyty wśród zieleni domek na drzewie to duża frajda i znakomity prezent dla dzieci. Jego konstrukcję możemy wykonać samodzielnie, tworząc funkcjonalną i wytrzymałą budowlę, w której nasze pociechy radośnie będą się bawić. Wystarczy poświęcić czas i wykorzystać swoje umiejętności, aby stworzyć urokliwą przestrzeń, gdzie bujnie rozkwitnie fantazja najmłodszych domowników. Pomogą w tym narzędzia, dzięki którym praca pójdzie sprawniej i szybciej osiągniemy zamierzony efekt.
Domek na drzewie - bezpieczeństwo dzieci przede wszystkim
Bezpieczeństwo dzieci - przyszłych użytkowników domku na drzewie - jest priorytetem, dlatego przy budowie trzeba zadbać, aby chatka była umiejscowiona niezbyt wysoko, na solidnych podporach i stabilna nawet przy silnych wiatrach. Konstrukcję możemy wkomponować w naturalny układ gałęzi drzewa, w sposób nieograniczający ich wzrostu. Najlepiej wybierać do tego celu zdrowe egzemplarze o rosłym pniu, pozwalającym na częściowe oparcie na nim budowli. Jeśli zdecydujemy się na drewno jako materiał budowlany, obiekt będzie znakomicie współgrał z roślinnością i, odpowiednio zabezpieczony, estetycznie się prezentował.
Ważne, aby drewniane elementy przeznaczone do budowy domku na drzewie były wysokiej jakości, co zapewni trwałość i bezpieczeństwo konstrukcji. Wybierzmy solidne deski, pozbawione spróchniałych elementów, które mogłyby być podatne na łatwe złamanie w czasie eksploatacji chatki. Najlepiej, jeśli podłoże pod przyszłą budowlą będzie miękkie, np. obsiane trawą, co sprawi, że nawet podczas upadku, dziecko nie dozna poważniejszych obrażeń. W żadnym wypadku przestrzeń, która znajdzie się pod domkiem, nie powinna być pokryta "twardym" materiałem, takim jak kostka brukowa czy betonowe płyty.
Domek na drzewie - rozplanowanie prac
Przed przystąpieniem do pracy przygotujmy plan działań i rozrysujmy na kartce, jak ma wyglądać domek. Ułatwi nam to jego wykonanie i rozplanowanie poszczególnych etapów budowy. Gdy obraliśmy już właściwe miejsce, czas przystąpić do pomiarów. Zacznijmy od wymierzenia ramy przyszłej podłogi domku i przycięcia desek, które ją stworzą. Pomocne tu będzie wykorzystanie piły płatnicy.
Piła płatnica to najbardziej znany i popularny "członek" rodziny narzędzi wielozębnych, mówi Emil Sieligowski, Brand Manager PROLINE, marki oferującej narzędzia. Jej najważniejszym elementem jest ostrze, które powinno być wytrzymałe, sprężyste i odporne na działanie korozji. Wygodny i stabilny uchwyt z wkładką antypoślizgową sprawi, że praca z użyciem sprzętu będzie komfortowa i bezpieczna, dodaje ekspert.
Możemy również dobrać narzędzie w wersji turbo z uzębieniem agresywnym z 3 szlifowanymi krawędziami tnącymi, umożliwiającymi szybkie cięcie. Miejsca, w których należy wykonać cięcia dokładnie zaznaczymy ołówkiem stolarskim.
Po przygotowaniu desek, obierzmy punkty, w których ustawione będą słupy wspierające. Powinny być one odpowiednio masywne. Słupy wkopujemy w ziemię i zasypujemy żwirem na głębokości około 7-8 cm, upewniając się wcześniej, że są umieszczone idealnie pionowo. Liczbę podpór dobieramy w zależności od konstrukcji domku. Aby zapewnić stabilność, można dodatkowo zabetonować je w gruncie. Otwory na słupy najszybciej wykopiemy szpadlem. Nawet w twardej ziemi dobrze sprawdzi się szpadel z trzonem z włókna szklanego z oferty PROLINE, który charakteryzuje się zwiększoną wytrzymałością.
Następnym krokiem jest połączenie ramy z podporami. Skuteczne scalenie uzyskamy dzięki wkrętom i metalowym łącznikom.
W tym etapie prac najlepiej zastosować uniwersalne narzędzie w postaci wiertarko-wkrętarki, która pozwoli na wywiercenie otworów i przykręcenie wkrętów. Do wiercenia w drewnie używamy przeznaczonego do tego celu wiertła-świdra. Zastosowanie sprzętu wyposażonego w akumulator sprawi, że nie będziemy musieli martwić się o zasilanie kablem, radzi Sieligowski. Nawiercenie otworów o odpowiedniej głębokości ułatwi zamontowanie na wiertle specjalnego ogranicznika.
Domek na drzewie - etapy prac - od ścian po dach
Po stworzeniu podstawy domku na drzewie, przyszedł czas na konstrukcję podłogi, ścian bocznych, dachu oraz wejścia. Deski, które tu wykorzystamy, sprawnie przytniemy za pomocą wyrzynarki, wyposażonej w brzeszczot do drewna. Dostęp do chatki może zapewnić np. gruba lina z powiązanymi węzłami. Jeśli jednak chcemy, aby wejście było bardziej bezpieczne, zbudujmy drabinę. Jej najprostszą wersję stworzymy z dwóch desek o przekroju 5x10 cm oraz szczebli poprzecznych.
Wykonajmy w deskach otwory na wylot, w które zamocujemy szczeble. Otwory wywiercimy z wykorzystaniem wiertarko-wkrętarki wyposażonej w wiertła łopatkowe ze szpicem ułatwiającym centrowanie i precyzyjne rozpoczęcie wiercenia. Następnie wsuwamy szczeble w otwory i dodatkowo przybijamy je gwoździami. Drabinę należy dopasować do ciężaru osób, które będą jej używać. Jeśli z domku skorzystają jedynie dzieci, nie musi być masywna, tłumaczy ekspert.
Podłogę chatki deskujemy i wzmacniamy od spodu dodatkowymi elementami. Stelaż dla ścian bocznych i dachu stworzą natomiast grube deski, które należy solidnie zamontować do podłogi za pomocą metalowych łączników i wkrętów bądź gwoździ. Przy pracy na wysokości dobrze sprawdzi się młotek stolarski wyposażony w antypoślizgową rękojeść, gwarantującą stabilny chwyt. Przydatna będzie również skrzynka narzędziowa, dzięki której unikniemy bałaganu na naszym "placu budowy" i będziemy mieli wszystkie niezbędne akcesoria pod ręką.
Ściany wykonujemy z desek lub płyt OSB. Pamiętajmy o otworze wejściowym oraz otworach, które zapewnią dostęp naturalnego światła do wnętrza obiektu. Najłatwiej będzie je wykonać piłą szablastą, co pozwoli na precyzyjne wycięcie nawet okrągłych "okien". Zwieńczenie domku stanowi dach. Optymalnym rozwiązaniem jest konstrukcja lekko spadzista, z której łatwo będzie spływać woda. Można ją zbudować z drewnianych elementów, a później pokryć papą. W tym celu, sięgnijmy po schemat budowy dachu dwuspadowego. Do desek tworzących podstawę ścian bocznych przybijamy poziomo belki, które będą stanowić oparcie dla przyciętych pod skosem listew, czyli krokwi. Krokwie łączymy gwoździami na dole i na górze - umieszczamy tam podłużną listwę (płatew kalenicową), dodatkowo wzmacniającą konstrukcję. Do takiego stelaża możemy zamontować pokrycie dachowe w postaci desek lub płyt OSB a następnie przykryć je papą. Na koniec pozostaje nam jeszcze wypełnienie bocznych fragmentów domku przy powierzchni dachu.
Wszelkie krawędzie elementów podłogi, ścian, belek wspierających i innych elementów, zwłaszcza wewnątrz domku, powinny być gładko oszlifowane. Zminimalizuje to ryzyko skaleczenia się dzieci, które często biegają boso. W pracy nad drewnianym materiałem dobrze sprawdzi się szlifierka oscylacyjna marki TRYTON.
Szlifierka ze stopą w kształcie prostokąta idealnie nadaje się do zabiegów szlifierskich na płaskich powierzchniach. Używając jej, najlepiej zaczynać od „grubego" papieru ściernego przechodząc stopniowo do papieru z coraz mniejszym ziarnem. Przeszlifowanie drewno będzie przygotowane do aplikacji preparatów zabezpieczających przed działaniem czynników atmosferycznych, wyjaśnia Emil Sieligowski.
Zbudowany w ten sposób domek na drzewie należy dokładnie sprawdzić przed oddaniem go w użytkowanie dzieciom. Trzeba pamiętać, że to od nas, jako wykonawców budowli, zależy bezpieczeństwo najmłodszych mieszkańców chatki. Zadbajmy o to, aby z desek nie wystawały końcówki gwoździ i stwórzmy pod samą budowlą miękkie podłoże, które zamortyzuje ewentualny upadek z wysokości. Możemy do tego celu wykorzystać np. liście. Jeśli nie jesteśmy pewni czy wykonana przez nas konstrukcja jest odpowiednio bezpieczna, najlepiej zwrócić się o pomoc w jej ocenie do fachowca z zakresu budownictwa.
Do wykonania domku na drzewie potrzeba dużej gamy narzędzi i elektronarzędzi. Ich jednorazowy zakup oznacza poważny wydatek, jednak wybierając rozwiązania uznanych marek, zyskujemy gwarancję wysokiej jakości i profesjonalne wsparcie producenta. Dzięki sprawdzonym narzędziom, każdą pracę będziemy mogli wykonać sprawnie i bezpiecznie, szybko wprowadzając w życie zarówno nasze pomysły, jak i prośby dzieci. Majsterkowanie to przecież przyjemność, ale pod warunkiem, że pod ręką ma się dobry sprzęt.
źródło i zdjęcia: PROFIX PROLINE