Działanie instalacji solarnej
Kolektory słoneczne czerpią energię z odnawialnego źródła, jakim jest Słońce, zatem zainstalowanie ich w domu można uznać za wkład w ochronę środowiska i działanie ekologiczne - spójne z polityką energetyczną Unii Europejskiej, która zaleca korzystanie w coraz większym stopniu z odnawialnych źródeł energii.
Kupując kolektory, nabywamy tak naprawdę cały system solarny, którego główne elementy to kolektory słoneczne, przewody rurowe, zestaw pompowy, urządzenia zapewniające bezpieczeństwo działania instalacji solarnej (np. zawór bezpieczeństwa) oraz zasobnik solarny z wężownicą (jedną lub dwiema).
Działanie instalacji solarnej można porównać do działania centralnego ogrzewania, w którym kotłem są kolektory słoneczne. Czynnik roboczy (glikol) ogrzewa się w kolektorach wskutek promieniowania słonecznego.
Pompa transportuje glikol rurami z kolektorów do zasobnika. W zasobniku woda ogrzewa się od ciepłego glikolu płynącego w wężownicy. Jeśli zasobnik jest dwuwężownicowy, to wężownica, doprowadzająca ogrzany glikol z kolektorów, umieszczona jest zawsze na dole zasobnika, a wężownica łącząca zasobnik z kotłem - na górze.
Temperaturę zasobnika ustawia się regulatorem - najlepiej między 45 a 60°C. Jeśli niebo jest pochmurne i temperatura wody spada poniżej ustawionych np. 60°C, to kocioł automatycznie się włącza i podgrzewa wodę do ustalonej temperatury. Opisany układ jest najbardziej rozpowszechniony, a najłatwiej go zamontować na etapie budowy domu.
W domu już wybudowanym, jeśli nie chcemy wymieniać dotychczas używanego zasobnika ciepłej wody, możemy go zintegrować z instalacją solarną: do używanego już zasobnika głównego podłącza się zasobnik solarny. Ciepło z kolektorów dociera wyłącznie do zasobnika solarnego. Gdy pobieramy wodę, wstępnie ogrzana woda doprowadzana jest z zasobnika solarnego do zasobnika głównego.
Producenci kolektorów informują, że w ten sposób oszczędza się do 50% energii potrzebnej do podgrzania c.w.u, ponieważ kocioł grzewczy nie musi już ogrzewać ciepłej wody lub dogrzewa ją w niewielkim stopniu.
opr.: Redakcja
zdjęcie: Ulrich