Czym ogrzejemy domy?

Czym ogrzejemy domy?

Źródłem ciepła jest najczęściej węgiel, paliwa płynne i gaz. W przyszłości mogą to być śmieci komunalne i biomasa. Polską energetykę i ciepłownictwo czeka wiele wyzwań związanych z realizacją przyjętego przez Unię Europejską tzw. pakietu 3x20.

Na pakiet ten składają się obniżenie emisji gazów cieplarnianych, w tym CO2, o 20 proc., wzrost efektywności energetycznej, dzięki zmniejszeniu zużycia energii, o 20 proc., a kolejne 20 proc. energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. W tym ostatnim przypadku dla Polski  cel został określony na poziomie 15 proc.

Realizując ostatni cel, czyli wytwarzając energię i ciepło ze źródeł odnawialnych, można z powodzeniem wykorzystywać biomasę i biogaz, które sprawdzają się zarówno w technologiach tradycyjnych, jak i w nowoczesnym procesie kogeneracji. Lokalnie można korzystać też z ciepła geotermalnego. Także energia słoneczna w naszym klimacie może spełniać rolę uzupełniającego źródła ciepła.

To wszystko jednak drogie technologie, których rozwój nie zawsze jest wspierany przez odpowiednie regulacje prawne, twierdzą reprezentanci Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie.

Jedną z szans są odpady komunalne - pod warunkiem, że zostaną we właściwy sposób potraktowane przez naszych decydentów, jako narzędzie dla rozwiązania jeszcze kilku ważnych dla nas problemów, uważa Bogusław Regulski z Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. Jeśli wykorzystamy 12 milionów ton odpadów komunalnych, które wytwarzają co roku Polacy, to wzorując się np. na doświadczeniach duńskich, możemy w ten sposób uzyskać około 1,4 TWh energii elektrycznej (około 1 proc. rocznej produkcji) oraz 21 PJ ciepła dla potrzeb systemów ciepłowniczych (prawie 6 proc. rocznej produkcji), dodaje.

Racjonalne wykorzystanie śmieci pozwoliłoby zrealizować Polsce prawie połowę obowiązku wykorzystania "zielonej" energii w ciepłownictwie systemowym. Koszty realizacji tego programu są dziś trudne do oszacowania.

Polskie domy najczęściej ogrzewane są tak zwanym ciepłem systemowym, czyli wytwarzanym w źródłach oddalonych od budynków, do których jest dostarczane. Ta najbardziej popularna metoda ogrzewania domów, wykorzystywana jest głównie przez spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe oraz instytucje publiczne.

Ciepło systemowe gwarantuje odpowiedni komfort cieplny dla prawie 40 proc. gospodarstw domowych. Kolejne 36 proc. Polaków ogrzewa domy indywidualnie, a w 21 proc. mieszkań, głównie prywatnych i komunalnych, jest jeszcze ogrzewanie piecowe, które szczególną popularnością cieszy się na polskiej wsi. W miastach struktura zaopatrzenia gospodarstw domowych w ciepło jest nieco odmienna. Prawie 60 proc. gospodarstw wykorzystuje ciepło dostarczane przez ciepłownie, a 40 proc. mieszkań korzysta z innych metod ogrzewania.

Najważniejszym źródłem energii zarówno w ciepłownictwie przemysłowym jak i indywidualnym jest węgiel. Według danych Urzędu Regulacji Energetyki, udział wykorzystania węgla w ciepłownictwie przemysłowym wynosi prawie 80 proc., paliw płynnych 9 proc., gazu ziemnego 5 proc., a biomasa  i paliwa odnawialne stanowią jedynie 3 proc.

Bez względu jednak na to, jakich paliw będziemy używali do ogrzewania domów, najbardziej uzasadnione ekonomicznie jest, aby powstawało ono w kogeneracji, z zastosowaniem odpowiednich technologii ograniczania zanieczyszczeń.

źródło: RAF
zdjęcie: www.gaspol.pl