Dachy zielone - ozdoba budynku czy dbałość o środowisko?
Jak powstaje zielony dach?
Wierzchnią, ostateczną warstwę takiego dachu stanowi odpowiednio dobrana szata roślinna, dostosowana do specyfiki podłoża, na jakim przyjdzie jej rosnąć. Rośliny oczywiście muszą mieć choć minimalną warstwę wegetacyjną (substrat). Pod nią nie znajdują się (jak w przypadku natury) kolejne warstwy podłoża, czyli gruntu. Dlatego przy dachu zielonym woda deszczowa, która w naturalnych warunkach przesącza się przez kolejne warstwy i jest wykorzystywana przez naturę, musi być odprowadzana w zaprojektowany i kontrolowany przez nas sposób.
Zwykle wykorzystuje się w tym celu specjalnie wyprofilowane maty drenażowe (rodzaj folii kubełkowej) lub płyty drenażowe wykonane z polistyrenu ekspandowanego. Ich zadaniem jest odebranie nadmiaru wody i korzystając ze zwyczajowego nawet niewielkiego spadku odprowadzanie wody na zewnątrz budynku.
Woda, która zasila system korzeniowy i przesącza się przez warstwę wegetacyjną, zwykle zawiera drobinki podłoża, na którym rosną rośliny. Żeby zapobiec wymywaniu podłoża oraz zapychaniu się mat drenażowych stosuje się między nimi warstwę geowłókniny filtrującej, która zatrzymuje okruchy i drobiny z warstwy wegetacyjnej. Coraz częściej maty drenażowe są także na stałe zespolone z geowłókniną tworząc jednolitą warstwę drenażową. Dzięki tym rozwiązaniom roślinność może rosnąć na dachu.
Jednak to nie koniec warstw jakie musimy wykonać na dachu. Nie możemy zapomnieć o zabezpieczeniu pomieszczenia poniżej. Żeby uniknąć przebicia się korzeni roślin, stosuje się warstwę zabezpieczającą, czyli przeciwkorzenną. Jest to o tyle istotne, że każde przebicie warstw poniżej, zwłaszcza hydroizolacji właściwej, może mieć katastrofalne skutki dla dachu i budynku.
Jako warstwę przeciwkorzenną, a jednocześnie hydroizolacyjną można zastosować papy bitumiczne antykorzenne np. firmy TechnoNICOL. MIDA GREEN K-MS 170/400 jest papą podkładową, natomiast POLYELAST DESIGN 4/1 GREEN posiada warstwę zabezpieczającą z posypki z łupka mineralnego.
Poniżej pap antykorzennych warstwy mogą być różne w zależności od konstrukcji dachu. Na stropie żelbetowym, bo najczęściej takie stosuje się przy projektowaniu dachów zielonych, zwykle układa się warstwę izolacji termicznej. Najczęściej jest to styropian, który ma znacznie większą niż wełna mineralna odporność na zgniatanie.
Idealnym rozwiązaniem jest zastosowanie termoizolacji z polistyrenu ekstrudowanego, np. CARBON PROF. 300. Poniżej należy ułożyć hydroizolację, czyli ostatnią linię obrony stropu przed wilgocią. Oczywiście konfiguracje dolnych warstw mogą być różne i w różnych układach, ale zawsze muszą zapewniać odpowiednią ochronę termiczną oraz zabezpieczać dach przed wilgociąi wodą.
Mimo że wariantów, grubości i rozwiązań mamy bez liku, to schemat działania w zasadzie jest niezmienny. Jak każdą technologię, tak samo dachy zielone wykorzystujemy do podnoszenia jakości i komfortu swojego życia. Zielone dachy bywają publicznym miejscem rekreacji i odpoczynku. Dobrym przykładem, bo nie dość, że jednym z pierwszych w Polsce, to jeszcze o dużych rozmiarach, jest ogólnie dostępny dach Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Zielone dachy podnoszą także komfort termiczny budynków, chłodząc je latem i ocieplając zimą. Nie do przecenienia jest również fakt, że dobrze tłumią miejski hałas.
Wszystkie zalety zielonych dachów zostały także zauważone i docenione przez organy ustawodawcze, które w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r (Dz.U.Nr75, poz.690 w § 3 pkt 22 dopuszczają możliwość zaliczenia do "terenu biologicznie czynnego" powierzchni dachów i tarasów z nawierzchnią zapewniającą naturalną wegetację.
Jak widać, warto rozważyć realizację zielonego dachu, zwłaszcza w przypadku inwestycji wielkopowierzchniowych, bo w takiego typu budowach inwestycja musi spełniać odpowiednie wymagania co do ilości terenu czynnego biologicznie. Również w przypadku budynków mieszkalnych, wielo- i jednorodzinnych każda powierzchnia pokryta roślinnością urozmaica bryłę budynku i stwarza miejsce do rekreacji oraz wypoczynku.
Wady zielonego dachu
Jak jednak wiemy, nie ma w przyrodzie rzeczy doskonałych. Dlatego na koniec trzeba wspomnieć o "wadzie" zielonego dachu. Jest nią oczywiście koszt realizacji, który będzie zawsze wyższy niż zwykłego dachu. Natomiast zyski ekologiczne i wizualne z takiego rodzaju pokrycia w pełni wynagradzają nieznacznie większy koszt wykonania.
Wybór rodzaju pokrycia dachu zawsze musi być przemyślany i odpowiednio dobrany do rodzaju budynku. Jeśli już zdecydujemy się na realizację zielonego dachu, ważne jest żeby przy realizacji zatrudnić profesjonalną ekipę wykonawczą posiadającą doświadczenie w tego typu realizacjach. Należy również używać wysokiej jakości materiałów, na których jak pokazuje praktyka, tez nie warto oszczędzać.
Zielone dachy są ekologiczne
Zielone dachy to tylko jeden z przykładów rozwiązań w budownictwie, który pozytywnie wpływa na środowisko naturalne. Korporacja TechnoNICOL w tym roku wprowadziła do swojej oferty nowy, innowacyjny na skalę światową produkt pod nazwą ENVIRO AIR. Ta papa ma zdolność rozkładu tlenków azotu, które w znacznej mierze przyczyniają się do niszczenia warstwy ozonowej. ENVIRO AIR może być doskonałym wsparciem w walce z zanieczyszczeniem powietrza (tlenkiem azotu), dzięki zawartemu w papie dwutlenku tytanu wzmocnionego specjalistycznymi dodatkami. Dla zobrazowania ekologicznego działania TechnONICOL ENVIRO AIR - 1000m² pokrycia dachowego wykonanego z tego produktu może usunąć tlenki azotu ze spalin 40 samochodów przejeżdżających dziennie 27 km każdy.
Źródło i zdjęcia: TechnoNicol